Administrator
- Słyszałam ze zapisałeś się do Reality Show gra o milion. Jesli Cię przyjmą poznasz Doriana Alverena. Moze on Ci pomoze. W ogóle wystąpisz w telewizji więc kto wie..??
Offline
Administrator
-Ta. Chce tam wystąpić. Prawdopodobnie wystąpię też w "Przyjaciel na całe życie". To by było dopiero ekstra. Może jeszcze zostanę gwiazdą. Kto wie? No cóż. Jesteśmy już na miejscu.-Wchodzę do ogródka.
Offline
Administrator
Poczekaj! Gdzie mamy zaczekać? Zapytał przyjaciel.
Kto jeszcze przyjdzie na impreze- zapytała dziewczyna
Ojciec właśnie czekał na Ciebie bo kończył potrawę
Offline
Administrator
-Wchodźcie. Rozgośćcie się. A spodziewam się wszystkich chłopaków z drużyny. Tato skończyłeś?-Zapytałem podchodząc do ojca.-Mamy już pierwszych gości.-Dopowiedziałem.-Wchodźcie, wchodźcie.-Ponagliłem ich.-
Co tam nam upichciłeś?-Zapytałem wąchając jedzenie.
Offline
Administrator
Dziewczyna zachwycała sie zapachem kurczaka. Nagle do drzwi zadzwonił dzwonek. Nie byli to goście ale apetyczne czekoladowe i owocowe ciasta. Dopiero kilka minut później przyszli goście. Razem było ich 24. Dziewczyna twojego przyjaciela wykrzyczała: Imprezę czas zacząć!
Offline
Administrator
-Włączyłem muzę i krzyknąłem:
WSZYSCY DO BASENU!
Sam wskoczyłem na bombę zrzucając z siebie ciuchy w biegu.
Offline
Administrator
Wszyscy wskoczyli zraz po tobie. Pływali niektórzy sie całowali inni tylko rozmawiali przy basenie. Muzyka była bardzo dobra. Gdy juz wszyscy sie rozkręcili ojciec przyprowadził stół z ciastem i z szampanem.- Bawcie się dobrze- krzykną po czym się oddalił do salonu.- Nie bede im przeszkadzał- pomyslał i oglądał telewizję...
Offline
Administrator
-Eh... Staruszek ma wyrzuty sumienia-Pomyślałem.-Dobra. No to chyba łykniemy zdrowie za zdobycie pucharu co?-Krzyknąłem rozradowany wychodząc z basenu.-Potem jakaś przekąseczka! Nasz mistrz kuchni bardzo się postarał. Tato chodź tutaj. Chcemy Ci pogratulować wyśmienitego dania!-Zawołałem. Mogłem to zrobić dla mojego staruszka. W końcu był najbliższą dla mnie osobą.
Offline
Administrator
Ojciec wyszedł i wypił z wami po czym uśmiechną się i ucieszył ze doceniacie jego starania. Po za tym zapłacił za ciasta i szampana. Gdy ojciec wrócił do swojego wcześniejszego zajęcia goście chcieli więcej szampana.
Offline
Administrator
Porozlewałem wszystkim i popijaliśmy dalej. Czułem się jak w siódmym niebie. To dosłownie raj na ziemi! Chciałem, żeby ten wieczór nigdy się nie skończył. Później jednak poczułem się trochę samotny. Wciąż nie odnalazłem swojej drugiej połowy, a reszta chłopaków z drużyny już miała swoje dziewczyny...
Offline